Tab Article
"- Danielu... Danielu... po prostu nie wierzę własnym uszom! - wykrzyknęła, ale jego odpowiedź brutalnie sprowadziła ja na ziemię.
- No, juz dobrze, nie przesadzaj, muszę z toba pogadać. (...)
- W kazdej chwili, bardzo chętnie, gdzie jesteś? - zapytała.(...)
- Jestem całkiem niedaleko. - Nie nawiazał do watku rodzinnego. - Mogłabyś przyjechać do zajazdu Ciemny Las przy autostradzie? Czekam tu na ciebie.
Dlaczego nie odwiedził Waldenburga? Dlaczego chce się spotkać w nieprzytulnym zajeździe przy autostradzie? Restauracja Ciemny Las była przerazajaco bezosobowa.
- Danielu, ja... - Nie dał jej dokończyć.
- Mozesz od razu wyruszyć? - dopytał. - Nie mam duzo czasu. (...)"