Tab Article
Znów w drodze. Dziennikarz przemierza mizerny, rozpadajacy się "krajobraz kulturowy", jednak tym razem zdobywca Paszportu "Polityki" nie pisze o Ukrainie, a o Polsce - choć tak naprawdę pisze o niej zawsze. W Siódemce poddaje wiwisekcji "Polskę najpolstsza", samo jej serce, gdzie bija źródła wszystkich jej bolaczek i frustracji, matecznik polskiego marazmu, bylejakości i magmy, rdzeń pełen szyldozy i płotów odlanych z betonu, gdzie winy za chaos i syf nie mozna zrzucić na nikogo prócz nas samych. Opisuje Polskę lezaca przy drodze krajowej numer 7.
Jak opisać tę niezwykła krainę? Pytanie trudne. Niewielu dotychczas próbowało. Siódemka tylko pozornie kpi z prowincji, prowincji lezacej w centrum naszego kraju. To duzo więcej niz zarty napędzane poszerzajacymi świadomość wiedźmińskimi eliksirami (tak, tak - nie mogło zabraknać takze wiedźmina). To brutalna, szczera do bólu próba opisu tego, co swojskie, a zarazem bardzo tajemnicze i dotad niezbadane. Siódemka stanowi podróz przez polskie jadro ciemności, przez kompleksy i fantazje narodowe, przez wieki historii - wędrówkę pełna groteski i przegięcia, napędzana alkoholem i narkotykami (to wciaz #gonzo!), ale to przeciez jedyny sposób na opisanie bezforemnej polskiej formy.