Tab Article
Do II wojny światowej ul. Chłodna w Warszawie była jedna z kluczowych arterii wylotowych stolicy na zachód. Niestety, jej rozkwit brutalnie przerwały tragiczne wydarzenia zaciętych walk powstańczych. 01 sierpnia 1944 r. ulicami Chłodna i Wolska ruszyła bowiem niemiecka nawała na Warszawę, by zdławić Powstanie. Dramatyczne wydarzenia starć polskich powstańców z Niemcami na Chłodnej głęboko wryły się w pamięć kolejnych pokoleń. Najpierw była euforia i duma z odzyskanej wolności. W okopach łopotały na wietrze biało-czerwone sztandary. Jak grzyby po deszczu powstawały barykady i umocnienia majace zagrodzić drogę wrogowi. Cieszyły i uskrzydlały pierwsze sukcesy militarne, jak zdobycie ufortyfikowanej przez Niemców Nordwachy i zatrzymanie jeńców. Ale rychło przyszła śmierć z cała jej okropnościa i zagłada wraz z wybuchami niemieckich bomb lotniczych, pozarami trawiacymi rozbite kamienice i pijanymi zołdakami SS mordujacymi bez opamiętania mieszkańców Chłodnej. Gehenna ludności cywilnej była wręcz niewyobrazalna. Chłodna oddała Powstaniu Warszawskiemu i swojej stolicy wszystko, co miała najlepsze: serce do walki, krew przelana na barykadach, zycie tysięcy cywilów, cała swoja substancję materialna obrócona w gruzy i zgliszcza. Taka cenę zapłaciła za dazenie do niepodległości.