Kategoria: Powszechna

Zajac o bursztynowych oczach
Historia wielkiej rodziny zamknieta w malym przedmiocie

  • Autor / Author: Edmund de Wall
  • Wydawnictwo / Publisher: Czarne, 2013
  • Data wydania / Year publisher: 2013
  • ISBN: 978-83-7536-690-7
  • Strony, Oprawa / Pages, Cover: 392, miekka oprawa
  • Dostawa: Normalna
$19.51 $22.95 15%
Qty

Tab Article

"Zajac o bursztynowych oczach" to niezwykła synteza powieści detektywistycznej, rodzinnych wspomnień i wykładu z historii sztuki. Odziedziczywszy po wujecznym dziadku wyjatkowy zbiór 264 maleńkich japońskich figurek, autor rozpoczyna pasjonujace śledztwo. Zgłębiajac historię tej szczególnej kolekcji, poznaje dzieje swoich przodków - kilku pokoleń arystokratycznej rodziny Ephrussich. Nurtuje go pytanie, jak to się stało, ze z całej ogromnej fortuny właśnie te drobne i kruche przedmioty przetrwały kataklizmy XX wieku.
Ksiazka de Waala, wydana w Wielkiej Brytanii zaledwie parę lat temu, została juz przetłumaczona na kilkanaście języków; otrzymała takze wiele nagród i wyróznień, m.in. Nagrodę Literacka Costa 2010 w kategorii "Biografia", Nagrodę Galaxy 2010 w kategorii "Debiut" i Nagrodę im. Christophera Ondaatjego 2011 przyznawana przez Brytyjskie Królewskie Towarzystwo Literackie, była takze nominowana do Nagrody im. Harolda Hyama Wingate'a 2011 przyznawanej przez "Jewish Quarterly", Nagrody im. Samuela Johnsona 2011 przyznawanej przez BBC i Nagrody PEN/Ackerley 2011 w kategorii "Wspomnienia".

De Waal wyrusza w podróz, która zaprowadzi go do nieoczekiwanych miejsc i odciśnie na nim piętno, jakiego się nie spodziewał. Podazajac tropem kolekcji netsuke, dotrze nie tylko do paryskich i wiedeńskich salonów, lecz i do ubogiego pokoju starej słuzacej. W trakcie swej wędrówki przezyje sprawę Dreyfusa i narodziny antysemityzmu, Anschluss i wybuch wojny, a wreszcie zagładę wielu krewnych i rozproszenie się innych. Na sam koniec trafi do zrujnowanego przez wojnę Tokio i stanie się świadkiem odrodzenia i odbudowy tego miasta, a wraz z nim całej Japonii. Niesłychana przygoda. Pasjonujaca lektura.

Antoni Libera

We wstępie de Waal zanotował: Nie jest moim zamiarem pisanie rodzinnej sagi, a tym bardziej utrzymanej w nostalgicznym tonie opowieści o Mitteleuropie. I - na szczęście - poległ na całej linii, bo jego ksiazka wpisuje się w najlepsze tradycje gatunku: oto wielkość i upadek rodu Ephrussich, odeskich handlarzy zbozem jak z opowiadania Babla, między którymi pojawia się pierwowzór Proustowskiego Swanna i uczennica Rilkego, Francja z czasów Dreyfusa i nazistowski Wiedeń, nieprzebrane bogactwa i niepowetowane straty, powazni bankierzy i kochliwe elegantki. To prawda, ze w "Zajacu o bursztynowych oczach" chodzi o coś więcej. Ale w kazdej dobrej sadze o Mitteleuropie chodzi o coś więcej.

Jacek Dehnel

To znacznie więcej niz tylko historia rodziny - to przepięknie odmalowany obraz dawnego świata. De Waal, uznany ceramik, bez watpienia będzie takze cenionym pisarzem.

Antonia Fraser, "Mail on Sunday"

To zaskakujace połaczenie mikroprzedmiotu z makrohistoria daje wspaniały efekt.

Julian Barnes, "Guardian"

Wyjatkowa opowieść de Waala to podróz w poszukiwaniu minionego czasu, ale takze refleksja nad jego upływem. (...) Niewielu prozaików potrafiło opisać historię rodziny z większa wnikliwościa, zachwytem i powściagliwościa.

Eileen Battersby, "Irish Times"

De Waal jest ceramikiem; potrafi przepięknie przywoływać doznania płynace z dotyku drobnych japońskich figurek, które w jego kieszeniach z Paryza przez Wiedń i Odessę zawędrowały z powrotem do Japonii.

Ed Hollis, "Scotsman"

W waszych rękach znajduje się arcydzieło. (...) Tak pięknie i elegancko opowiedziana historia to rzadka przyjemność.

Frances Wilson, "Sunday Times"

Wyrafinowany opis poszukiwania utraconej rodziny i straconego czasu. De Waal przenosi nas do starej Europy, która odmalowuje w całym jej bogactwie.

Colm Tóibín, "Irish Times"

Niezwykłe pisarstwo, które oszczędnie i z wdziękiem wyczarowuje w wyobraźni czytelnika jedno miejsce za drugim.

Sara Waters

De Waal osiaga wyzyny perfekcji, gdy kreśli zapadajace w pamięć portrety miejsc i czasów, nigdy nie wpadaja