Tab Article
Gdyby kraj wiedział wszystko, co wiedzieliśmy my tu w Londynie, nie krwawiłby się tak strasznie, nie zmniejszałby tak straszliwie polskich sił.. Wiedzieliśmy juz, ze nas tak czy inaczej sprzedadza Rosji, a jednak zachęcaliśmy kraj, zeby prowadził walkę, w której za jednego zabitego Niemca oddawaliśmy stu naszych na zamordowanie. Ale trudno - jednej minuty, która juz była przeszła, odwołać nie mozna, a cóz dopiero polityki narodowej w czasach wielkiej wojny. Jednak co innego wychodzić z załozenia, ze nie nalezy rozpamiętywać tego, co juz przeszło, a co innego powtarzać te same błędy podniesione do setnej potęgi.
Stanisław Cat-Mackiewicz
Mimo wydawałoby się bogatego zycia politycznego i publicystycznego Cat czuje się w Londynie bardzo samotny.
"Od dwóch miesięcy nie przyszedł do mnie zaden list prywatny i wstyd mi przed gospodynia, ze jestem tak straszliwie opuszczony i osamotniony - napisał 11 kwietnia 1955 roku do Michała Pawlikowskiego. (...) Brakuje mu dawnych przyjaciół z czasów wileńskich, do tego psuja się jego relacje z bratem Józefem, któremu chyba trochę zazdrości talentu literackiego. A przy tym zaczał tęsknić za rodzina w Polsce. (...) Na poczucie beznadziejności, tęsknotę i frustrację Mackiewicza trafiła operacja PRL-owskiego wywiadu..." - Piotr Niemczyk