Tab Article
W okresie PRL była propagandowym symbolem "przyjaźni i braterstwa broni ze Zwiazkiem Radzieckim". W III Rzeczypospolitej stała się tym, za co większość Polaków uwazała ja od poczatku: jednostka sowieckich janczarów, którzy osadzili w Polsce namiestników Stalina.Armia Berlinga była zbieranina jakich mało: tworzyli ja komunistyczni renegaci, którzy opanowali jej aparat polityczny, sowieccy oficerowie, którzy mieli dopilnować, zeby nie wymknęła się ona z ręki Stalina, ale i przedwojenni polscy wojskowi, którym marzyła się kariera legionistów Piłsudskiego. Najliczniejsza grupę stanowiły jednak zołnierskie masy -zarówno ci, którzy "nie zdazyli do Andersa" i chcieli uciec z "nieludzkiej ziemi", jak i wcieleni z poboru na ziemiach Rzeczypospolitej, w tym nawet oficerowie AK.Tadeusz Kisielewski szczegółowo kreśli tło powstania armii Berlinga, ukazuje panujace w niej stosunki, prowadzi czytelnika przez krwawe pola jej bitew. Opowiada, co jej zołnierze robili w Katyniu i jak znaleźli się w poblizu Monte Cassino, a takze opisuje ostatnia szarzę polskiej kawalerii.