Tab Article
Urodziły się w kraju, gdzie ich piękno było ich przekleństwem. "Jedna z najbardziej pasjonujacych, najpiękniej napisanych i najwazniejszych ksiazek, jakie czytałam w ciagu ostatnich lat". Alice Walker, autorka "Koloru purpury".
Bywało, ze dla kobiety zmuszanej do handlowania swoim ciałem jedyna ucieczka było szczelne zamknięcie ostatniego okrucha własnego ja, tak by nie zostało skalane i skrywanie go pod grubym pancerzem. Tak właśnie Gi chroniła swa niewinność w nadziei, ze pewnego dnia zdoła ja odzyskać... Gi była zastraszona, zamknięta w sobie dziewczynka, która spędziła dzieciństwo w obozie pracy w Korei Północnej. Jako matematyczny geniusz nauczyła się znosić ból, wycofujac się do świata liczb, gdzie szukała schronienia. Gdy w sierocińcu spotkała swoje przeciwieństwo - zuchwała, promienna i bezkompromisowa Il-sun - otaczajacy ja świat nagle nabrał koloru nadziei. Do czasu, gdy sprzedano je jako prostytutki do Korei Południowej i dalej do Stanów Zjednoczonych, gdzie czekała je niewola daleko bardziej okrutna niz ta zza zelaznej koreańskiej kurtyny.