Tab Article
Pan z Wami!
I ogród jego. W stylu Grzędowiczowskim. Mrocznym. Bujny okrucieństwem, co na manowcach ludzkiej duszy zakwita. Upiorny niczym świat z płócien Boscha.
On zstapił z Ziemi i rozkazał Ludziom Węzom brać wszystko. Siali strach i terror. Oni byli Węzami. Reszta - karma dla Węzy. Tropiacy Go Vuko wie juz, ze świat, do którego trafił ma, jak włócznia, dwa ostrza: zycia i śmierci, dobra i zła. Nie ma środka. Nie ma nie wiem. Wybierasz rękojeść w dłoni, albo ostrze w brzuchu. Decydujesz w ułamku sekundy. I raz na zawsze. Ręce, ewentualnie, umyjesz potem. Z krwi.